Venzone to miejscowość położona we Włoszech, w prowincji Udine, która liczy sobie ponad 2000 mieszkańców. Przez wieki była ona miastem granicznym i drzwiami, które łączyły część wybrzeża morza Adriatyckiego z krajami północy. Leżała na trakcie przemierzanym przez handlowców, wędrowców oraz pielgrzymów.
Położenie Venzone miało również znaczenie obronne. Miasto stanowiło fortecę idealną, ze względu na otaczające je góry i wody rzek.
Kiedy miasto znajdowało się pod panowaniem weneckim, rozpoczął się jego upadek. Na przestrzeni lat było opanowywane przez różne państwa m.in. Francję czy Austrię. Dopiero w 1866 r. zostało przyłączone do Królestwa Italii.
Venzone to także miasteczko, w którym dochodzi do wielu nieszczęść. Przeżyło ono 2 wojny światowe. W trakcie drugiej, w 1945 r. zostało 60 razy zbombardowane przez Anglików, którzy próbowali unicestwić trakcję kolejową, która biegła obok niego. W 1966 roku doszło do powodzi, która doprowadziła do zalania miasta. Wody przybyło aż do 1 piętra. Natomiast w 1976 roku doszło do trzęsienia ziemi.
W XIV wieku do Venzone dotarła czarna śmierć, która zabrała ze sobą wielu mieszkańców. Na cmentarzu nie było już miejsc na nowe ciała, dlatego zdecydowano się na chowanie bliskich w trumnach, które trafiły do piwnic w kaplicy św. Michała.
W 1647 roku, kiedy kaplica miała zostać odnowiona i przenoszono trumny, odkryto, że ciała zmarłych się zmumifikowały. Na pierwszej odkrytej mumii, jaką był Garbaty, zaczęto studiować jak powstała bez udziału ludzkiego. Naukowcy uważają, że stało się to dzięki specjalnym typom bakterii, które wyciągają z ciała całą wilgoć. Ostatnią mumię zaobserwowano na tych terenach w drugiej połowie XIX wieku.
Po tragicznym trzęsieniu ziemi w 1976 roku zachowało się 15 mumii, z czego obecnie 5 z nich można zobaczyć w kaplicy św. Michała. Reszta znajduje się w takich miastach jak m.in. Praga czy Paryż.
1976 był rokiem bardzo tragicznym dla miasta Venzone. 6 maja nastąpiło silne trzęsienie ziemi z siłą 6,5 w sakli Richtera, które trwało przez 5 minut. Zginęło w nim około 1000 osób. Do powtórnych trzęsień dochodziło tam przez kolejne pół roku.
Po tej tragedii rząd włoski nie chciał odbudowywać miasta, jednak na pomoc mu ruszyły kraje europejskie, które nie zapomniały o Venzone. Włączyły się one w odbudowę miasta, organizując zbiórkę pieniężną.
Mieszkańcom zależało, aby Venzone wyglądało tak samo, jak sprzed katastrofy. Okazało się to możliwe, dzięki dokumentacji fotograficznej wyglądu budynków i kościołów stworzonej 11 lat przed trzęsieniem ziemi. Jak wyglądała odbudowa? Ludzie chodzili i wybierali kamienie, z których był zbudowany ich dom. Miasto zostało odtworzone idealnie, tak jakby układano ponownie rozrzucone puzzle.
Przy niektórych budynkach w Venzone możemy ujrzeć skały z numerami. Oznaczają one, że budynek był zniszczony, a skała, którą widzimy, pochodzi sprzed trzęsienia ziemi i jest to oryginał.
Katedra św. Andrzeja Apostoła to kościół katedralny znajdującym się w Venzone. Jest to kościół friulski. Jego przewodnią myślą jest to, że tam, gdzie są ludzie, tam jest kościół. Ciekawostką na temat tego miejsca jest fakt, że Karol Wojtyła w trakcie podróży po Europie odprawiał tam msze (jeszcze jako biskup).
Katedrę po trzęsieniu ziemi odbudowano z 12 tysięcy kawałków skał. W środku mieści się pusta rozeta i 5 poziomów podłóg. We wnętrzu można również znaleźć rzeźbę przedstawiająca Jezusa Chrystusa na krzyżu. Mieszkańcom nie spodobało się to przedstawienie, ponieważ Jezus nie posiadał brody i włosów (autor wzorował się na wyglądzie więźnia, który mu pozował). Z tego powodu je doczepiono. Jednak przez trzęsienia ziemi zostały one uszkodzone i odpadły. Od tamtej pory rzeźba ma swój pierwotny wygląd.